Cypr (jako całość) przynależy do Unii Europejskiej (walutą jest euro), jednak jest on podzielony na dwie części: Cypr Południowy i Cypr Północny. Oficjalnie to jeden kraj ze stolicą w Nikozji, jednak nieoficjalnie Cypr Północny (czyli Turecka Republika Cypru Północnego) „czuje się” oddzielony, jednak jest nieuznawany przez resztę krajów jako niezależne państwo. Jest to terytorium sporne, z oddzielnym ustrojem, głową państwa, rządem, dominującym językiem tureckim, własną walutą (lirami tureckimi). Mimo to w północnej części można płacić euro. My nawet nie wymieniałyśmy waluty, ale warto znać przelicznik, bo lokalni sprzedawcy próbują oszukiwać.
Cypr Północny rządzi się nieco odmiennymi prawami. Tym niemniej uważam, że tylko zobaczenie obu części Cypru daje całościowy ogląd na to małe państewko. Obie części mocno się od siebie różnią. Na lotnisku lub w miejscach, w których jest dużo turystów, widok wojskowego lub policjanta w karabinem nie należy do rzadkości. Nie wiem, jak wygląda sytuacja w Nikozji, czyli stolicy Cypru podzielonej na pół, gdyż świadomie do niej nie jechałam. W części tureckiej często słychać nawoływania do modlitw z wielu meczetów, jakie można tam znaleźć. Część grecka (południowa) to natomiast drewniane łódki ustawione na poboczach dróg oraz małe kapliczki i klasyczne greckie białe domki z niebieskimi okiennicami.
- Cypr to góry schodzące aż do morza. Kozy, osiołki i owce wypasające się na łąkach pośród krętych dróg.
- Cypr to kebaby w dwóch różnych wydaniach: greckim i tureckim. Grecki lżejszy, turecki nieco cięższy, z sosami, ale znacznie bardziej popularny w Polsce.
- Cypr to portowe miasteczka, niestety raczej przeciętne.
- Cypr to koty… wszędzie!!!
Nie jest to wyspa, która zachwyca, ale mimo to jest to idealne miejsce na mały city break od zimowej szarugi. Jest cieplej niż w Polsce, nie jest drogo, ceny są porównywalne, czasem trochę wyższe, a czasem trochę niższe.
Czy Cypr w marcu to dobry pomysł?
Bardzo dobry! Kiedy w Polsce jeszcze śniegiem może ostro sypać, na Cyprze wiosna w pełni. Dominują zapachy: lawendy, oliwy z oliwek, kwitnących obłędnie kwiatów. Na drzewach mnóstwo pomarańczy.
Jest ciepło, około 18 stopni, jednak nie jest to takie nasze polskie 18 stopni, tylko jest naprawdę ciepło, nawet na krótkie spodenki i krótki rękawek. Trochę za zimno na kąpiele w morzu, zwłaszcza, że woda jest chłodna. Pogoda jest natomiast idealna do zwiedzania. Ceny są znacznie niższe niż w sezonie. Nie ma tłumu turystów. Minus jest taki, że dzień jest krótki (około 17.00 robi się już ciemno, atrakcje są krócej otwarte niż w sezonie wyższym). Poranki i wieczory do ciepłych nie należą.
Restauracje poza sezonem
Jeśli jesteście poza sezonem to lepiej jeść w restauracjach we w miarę wczesnych porach, gdyż późno w nocy może być ciężko coś znaleźć. My dzięki temu powitałyśmy Larnakę w Mc Donald’s…
Jak dostać się na Cypr?
Najłatwiej samolotem. Z Polski za niewielkie pieniądze można kupić bilety w Wizzair, czy nawet w LOT. Ograniczeniem jest podróż z podręcznym bagażem. Oczywiście można jechać z bagażem rejestrowanym, jednak wówczas koszt biletu znacznie wzrasta. Wizzair oferuje opcję priority, która daje możliwość przewiezienia nieznacznie większego bagażu w kabinie samolotu, a nie w luku, więc jeśli wieziecie ze sobą sprzęt, którego nie chcecie stracić z oczu, warto dokupić taką opcję. Samolotem dostać się można tylko na część grecką (południową). Tureckie lotnisko (Cypr Północny) nie jest dopuszczone do ruchu międzynarodowego.
Można także dopłynąć na Cypr jachtem lub statkiem, jednak tych opcji nie sprawdzałam.
Cypr samochodem
Wynajem samochodu na Cyprze
Na Cyprze jest słabo funkcjonująca sieć komunikacji pomiędzy różnymi regionami, zwłaszcza jeśli podróżujecie poza sezonem. Jeśli tak jak ja lubicie swobodę i niezależność, warto wypożyczyć auto. Tu dobrze jest zwrócić uwagę na parę niuansów.
Jak już napisałam, Cypr podzielony jest na dwie części: turecką i grecką. Wypożyczając samochód w części tureckiej nie możemy przekroczyć nim granicy i pojechać do części greckiej. Jeśli, natomiast, wypożyczamy w części greckiej, warto wczytać się w szczegółowe warunki wypożyczenia, gdyż znaczna część wypożyczalni zastrzega sobie, że wjazd na terytorium Cypru Północnego jest niedozwolony. Pozostałe wypożyczalnie (których jest mniej) piszą jedynie o tym, że wjazd na terytorium północne wiąże się z utratą wszelkich ubezpieczeń (ale nie ma informacji, iż jest to zakazane). Na granicy pomiędzy częścią turecką i grecką trzeba wykupić obowiązkowe OC (na trzy dni 20€). Lubię mieć pełne ubezpieczenie samochodu, na wypadek różnych nieprzyjemnych okoliczności, jednak w północnej części nie znalazłam takiej możliwości. Strona Carhireinsurance daje szansę wykupienia takiego ubezpieczenia i nawet przedstawiciel tejże strony poinformował mnie, że ubezpieczenie będzie obowiązywało na całym Cyprze, jednak, gdy przeczytałam wszystkie informacje na temat tego ubezpieczenia, to jednak Cypr Północny nie wchodzi w zakres ubezpieczenia. Tak więc przekraczając granicę samochodem, mamy tylko OC.
Inną opcją jest wypożyczenie auta na lotnisku, na które przylecimy i oddanie go w Nikozji (stolicy, w części greckiej). Przekroczenie granicy na piechotę i wypożyczenie drugiego samochodu w północnej części Cypru. I oddanie także w Nikozji, bo jak pisałam, nie można opuścić terytorium Cypru Północnego z wypożyczalni na północy.
Znaczna część wypożyczalni zabezpiecza w dniu najmu na karcie kwotę od 500 do 900€ na wypadek szkody. Jest to standardowa, częsta procedura.
Drogi na Cyprze
Są zdecydowanie lepsze niż w Polsce. Po części południowej można sprawnie przemieszczać się autostradą. Jednak znaczna część dróg do kręte górskie jednopasmówki, te rzadziej uczęszczane są węższe, te częściej uczęszczane szersze, jednak nadal kręte, z dużymi różnicami wzniesień. Dodatkowo ruch na Cyprze jest lewostronny, więc jeśli jesteście początkującymi kierowcami, lepiej sobie odpuścić. Część atrakcji wymaga auta 4×4, więc jeśli planujecie takie wyprawy warto wziąć to pod uwagę przy wynajmie. W niektórych miejscach np. na Półwyspie Akamas można wypożyczyć mały pojazd, który jest wysoko zawieszony i przygotowany do jazdy terenowej, więc ewentualnie można coś takiego zorganizować na miejscu. Jeśli planujecie wyjazd w góry i będziecie mieć w samochodzie komplet osób plus bagaże, zwróćcie uwagę, że może być mu ciężko podjechać pod górki. Nasz samochód słabo dawał sobie radę pod strome wzniesienia, choć byłyśmy tylko dwie, w miarę lekkie i z lekkim bagażem. W takim wypadku lepiej wypożyczyć nieco mocniejszy samochód.
Ruch lewostronny na Cyprze
Na Cyprze obowiązuje ruch lewostronny, co oznacza, że kierowca siedzi po prawej stronie, zmienia się część obsługi samochodu, np. kierunkowskazy są po prawej stronie, a nie po lewej, wycieraczki po lewej stronie od kierownicy. Biegi przerzucamy lewą ręką. By tego uniknąć, w ruchu lewostronnym wypożyczam auto w automacie.
Nawigacja
Słabo działa google maps. Dojazd do centrum w oparciu o google maps idzie opornie, więc lepiej weźcie mapę do ręki. Będzie łatwiej i szybciej.
Przekraczanie granicy pomiędzy Cyprem Północnym i Południowym
Nie jest to specjalnie zawiłe. Na granicy podchodzimy do okienka z paszportem lub dowodem, robimy to dwukrotnie (jak to na granicy), wykupujemy OC na samochód. Nie ma żadnych wiz. Nic dodatkowo nie płacimy. Paliwo tańsze jest w tureckiej części.
Komunikacja z ludźmi 😊
Nie ma problemu, żeby dogadać się po angielsku (choć wcześniej słyszałam, że porozumiemy się tylko po rosyjsku). Nazwy atrakcji czy miast też są po angielsku, co znacznie ułatwia poruszanie się.
Gdzie spać na Cyprze?
W czasie tego wyjazdu wyjątkowo trafiło się tak, że mogę polecić moje wszystkie cztery noclegi.
Południowa (grecka) część Cypru:
Larnaka
Nocleg w samym sercu miasteczka w butikowym hotelu, super śniadanie, wino i woda na powitanie, herbata, kawa, balkon. Ładne pokoiki.
Link: tu
Pafos
Hotel z plażą, leżaki, basen, bar na terenie.
Link: tu
Północna (turecka) część Cypru:
Półwysep Kirpasa – Dipkarpaz:
Jeśli chcecie poczuć klimat prawdziwej wsi, oddalić się od cywilizacji, mieć rzut beretem do koniuszka półwyspu polecam agroturystykę, w której spałyśmy. Z rana budzi pianie koguta, muczenie krów, bardzo mili gospodarze, super śniadanie. Nie ma tam większych luksusów, ale jest bardzo przyjemnie. Jedynie prysznic pozostawiał trochę do życzenia.
Link: tu
Kirenia
Kolejny ładny, butikowy hotel, balkon, basen, super widok. Minus – bardzo słaby Internet.
Link: tu
Co jeść i co kupić?
Jak zwykle, warto spróbować lokalnej kuchni, która jest tak naprawdę zbliżona do greckiej, widać też w niej wpływy tureckie. Jak dla mnie fantastyczne grillowane halloumi – czyli ser w mleka owczego lub mieszanki mleka owczego, krowiego i koziego.
Poza tym owoce. Galaretki, chałwa, kawa – kawa jest mocna, czarna, parzona w tygielku, podawana z wodą.
Kandyzowany kumkwat – absolutny rarytas! Jak wpadnie Wam w oko, koniecznie spróbujcie.
Jeśli podróżujecie z bagażem rejestrowanym to warto kupić oliwy.
A niezależnie od wielkości bagażu warto kupić kawę lub mydełka.
Dobrej zabawy na Cyprze! Więcej postów o Cyprze.
Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)