Drezno i okolice na weekend

Jakie jest Drezno? Właśnie się zastanawiam i sama do końca nie jestem pewna. To już nasze drugie podejście do Drezna. Pierwsze było dwa lata temu, gdy wracaliśmy z road tripu po południu Europy. Niestety wówczas pech nas dopadł, gdyż z powodu potężnego zatrucia nie byliśmy w stanie wyściubić nosa z hotelu. Tym razem Drezno idzie na pierwszy ogień podczas zimowego road tripu po Europie Zachodniej. Do Drezna zajeżdżamy wieczorową porą drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia. Pięknie oświetlone Stare Miasto z mostu Karola robi niesamowite wrażenie. Monumentalne, fascynujące, tajemnicze. Rano aż przebieram nogami, by już ruszać.

Frauenkirche, Drezno

Stare Miasto

Pierwsze kroki kierujemy na Stare Miasto. I właściwie jakoś jestem zawiedziona. Chyba zbyt dużo oczekiwałam. A może jest zbyt zimno? A może bałagan wynikający z rozbierania stoisk po Jarmarku Świątecznym sprawia, że nie jest cudnie, magicznie, świątecznie, ale jednocześnie nie można skupić uwagi na pięknych, naprawdę robiących wrażenie budynkach? A może to świadomość, że większość z tych pięknych budynków została całkiem niedawno odbudowana?

Drezno, Niemcy

Drezno ma smutną kartę historii. Jego rozkwit zawdzięcza elektowi Augustowi Mocnemu (który był także królem Polski). Władca ten skromnie nie żył, więc i miasto za jego czasów rozkwitło. II Wojnę Światową Drezno przetrwało niezniszczone aż do słynnej nocy z 13 na 14 lutego 1945 roku, kiedy wojska brytyjskie i amerykańskie dokonały nalotu dywanowego, w wyniku którego zginęła ogromna ilość cywilów. Trudno dokładnie oszacować ich liczbę, gdyż wiele osób znalazło w Dreźnie schronienie uciekając przed zbliżającą się Armią Czerwoną. Szacunki wskazują, że zginęło wówczas ok. 25 000 ludzi. W wyniku nalotu miasto uległo znacznemu zniszczeniu. Przez wiele lat władze NRD nie były zbytnio zainteresowane odbudową obiektów, dlatego niektóre z nich do tej pory są jeszcze odbudowywane. Szczęśliwie gruzów po zniszczeniach nie wywożono, dzięki czemu to z nich można było odbudować zabytki. Co ciekawe,  w 2004 roku Drezno zostało wpisane na listę UNESCO, a po 5 latach zostało z tejże listy skreślone. Powodem skreślenia było wybudowanie mostu, którego zadaniem było odkorkowanie nieprzejezdnego miasta. Według UNESCO most ten burzy piękny widok na Stare Miasto.

Zwinger

Zwinger to najsłynniejszy w Dreźnie obiekt – barokowy zespół pałacowy wybudowany w latach 1710-1738 na zamówienie Augusta Mocnego. Władca potrzebował przestrzeni do organizowania świąt i turniejów. Przyznam, że spodziewałam się, że Zwinger jest większy i jeszcze bardziej okazały niż jest w rzeczywistości.

Zwinger, Drezno
Zwinger, Drezna

W zespole pałacowym mamy również akcent polski, mianowicie złotą polską koronę podtrzymywaną przez orły. W ten sposób projektanci Zwingera pokreślili, że August Mocny był także królem Polski.

Akcent polski, Zwinger, Drezno

Starówkę można spokojnie obejść w jedno przedpołudnie. Chyba, że zwiedzacie muzea, w które obfituje Drezno. Wówczas potrzeba znacznie więcej czasu. Sam Zwinger oferuje Galerię Malarstwa Dawnych Mistrzów, gdzie można zobaczyć dzieła m.in. Rafaela, Rembrandta, Rubensa czy Canaletto. Można także zobaczyć Salon Matematyczno-Fizyczny ze zbiorami starych urządzeń typu globusy czy teleskopy z XVI-XIX wieku, można także zobaczyć bogaty zbiór porcelany.

W Katedrze zupełnie przypadkiem trafiliśmy na koncert organowy, co było ciekawym przeżyciem.

Tuż obok pałacu (Residenzschloss) na ulicy Augustusstrasse warto zobaczyć 102 metrowy Fürstenzug czyli Pochód Książąt. Jest to ściana wyłożona 24 tyś. miśnieńskich płytek porcelanowych. Ściana przedstawia procesję wszystkich saskich władców od 1123 do 1904 roku. Muszę przyznać, że ściana robi wrażenie.

Pochód Książąt

Tuż obok słynnego Zwingera i Opery Państwowej (Semperoper) jest most Augusta.

Opera Państwowa

Nowe Miasto

Po jego przekroczeniu trafiamy na Nowe Miasto (Neustadt). Główna ulica Nowego Miasta to Hauptstrasse. Prowadzi ona do Placu Alberta. I jeśli dalej wejdziemy w Alaunstrasse lub Rothenburgerstrasse to trafimy na bardzo fajną część miasta.

Nowe Miasto, Drezno

Nowe Miasto zdecydowanie rozkwita. Jest tam wiele knajpek z przeróżnego rodzaju kuchnią (włoskie, hiszpańskie, hinduskie, chińskie, tureckie, japońskie, karaibskie, etc.). Jest mnóstwo malutkich sklepików z rękodziełem lub innymi wyrobami małych rzemieślników, sporo sklepików z ceramiką. Są także sklepy z produktami azjatyckimi.

Nowe Miasto, Drezno

Warto dojść aż do Bischofsweg. Poza tym w Centrum Kultury (Kunsthofpasage) jest dom, w którym jedna ze ścian wyłożona jest różnego rodzaju rynnami, które wypełniane wodą wygrywają melodię. Niestety, gdy my tam byliśmy było zimno i woda z rynien nie leciała, więc i muzyki nie było. W cieplejsze dni może to ciekawiej wyglądać i brzmieć. Dom znajduje się na Görlitzerstrasse 21-25. Wieczorem prawdopodobnie Nowe Miasto tętni życiem, gdyż dużo tam klubów, pubów i restauracyjek.

Ściana z rynnami, Nowe Miasto, Drezno

Stara Mleczarnia

Polecanym miejscem jest również stara Mleczarnia, która została wpisana do Księgi Rekordów Guinessa jako najpiękniejsza mleczarnia. Znajduje się na Bautznerstrasse 79. Można ją odwiedzić przy okazji jednego spaceru po Nowym Mieście. Warto, bo to perełka w swojej kategorii. Można kupić w niej różne wyroby na bazie mleka (sery, kosmetyki, czekoladki, etc.). Nie jest to mój faworyt, ale zobaczyć nie zaszkodzi. Mleczarnia ma ciekawą historię. Powstała w 1880 roku, gdyż pod koniec XIX wieku mleko dowożone do Drezna dojeżdżało zepsute. Stąd pomysł, by mleczarnia powstała na miejscu. Niestety nie można w niej robić zdjęć.

Warto w Dreźnie również zobaczyć dworzec kolejowy, a także wybrać się do którejś z dzielnic willowych.

Okolice Drezna

Pałac Moritzburg

Jedną z okolicznych atrakcji jest położony 16 km od Drezna Pałac Moritzburg. Pałac powstał jako rezydencja myśliwska w 1542 roku na polecenie księcia Maurycego. Stąd też jego nazwa. Następnie, w 1723 roku, na polecenie Augusta Mocnego został rozbudowany do obecnego stanu, by mógł on tam organizować bale i turnieje. Pałac można zwiedzać w środku. My się nie zdecydowaliśmy, gdyż mieliśmy inne plany. Co ciekawe, byliśmy tam w środku zimy, w tygodniu, a kolejka do kasy była długa. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, co dzieje się tam latem. Ponoć zamek stanowi najczęściej fotografowany obiekt w tej części Niemiec. Warto przespacerować się dookoła otaczającego go jeziorka.

Pałac Moritzburg

Atrakcji położonych niedaleko Drezna jest więcej. Zaliczyć do niej można z całą pewnością średniowieczną Miśnię wraz z Muzeum Porcelany czy magiczną Szwajcarię Saksońską.

Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)

2 Comments

  1. Marta 31 stycznia 2018 at 09:20

    Dziękuję za porady, już widzę że sporo pospaceruję po Dreźnie 🙂 Muszę jeszcze poszperać co tam ciekawego w środku jest w tym Pałacu Moritzburg, że takie kolejki czekają.
    Pozdrawiam
    Marta

    Reply

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.