Wielkimi krokami zbliża się majowy długi weekend. W tym roku bardzo długi, bo wystarczy wziąć 3 dni wolnego i mamy aż 9 długich dni! Jak je zagospodarować? Oto kilka pomysłów:
Bułgaria – Sofia
Synagoga, meczet, kościół, cerkiew, a wszystko to obok siebie. Taka jest Sofia. Niestety obecnie nie ma lotów bezpośrednich z Polski, a te które są do najtańszych nie należą. Jednak sama Sofia nie jest specjalnie drogim miastem. Jako że to Bułgaria, jest trochę cieplej niż w Polsce, czuć bałkański wielokulturowy klimat. Po Sofii można spokojnie poruszać się na piechotę. Są też dwie linie metra, które ułatwiają komunikację. Ponadto w bliskiej okolicy Sofii są góry, więc gdybyście już nie mieli ochoty na miasto to zawsze można wybrać się na trekking. A jeśli zamarzą Wam się ciepłe kąpiele to Morze Czarne jest oddalone tylko o 4 godzinki jazdy.
Rejs statkiem
Tutaj nie polecam Wam jednego konkretnego miejsca, gdyż pomysłów jest wiele. Generalnie ciepła zaznacie na rejsie po krajach Basenu Morza Śródziemnego lub na Adriatyku. Jeśli na cieple Wam nie zależy to może północ i odległe norweskie fiordy? To w strefie moich marzeń na razie. Rejsy są zazwyczaj kilkudniowe (oczywiście są i dłuższe). Pływa się w nocy, a w dzień zwiedza miasto, do którego statek zawija. Czasem płynie się też w dzień. Wówczas jest czas na korzystanie z mnóstwa atrakcji, jakie statek oferuje. Tutaj więcej na ten temat. A tutaj nasze wrażenia z kilkugodzinnego pobytu w Barcelonie (właśnie podczas postoju w czasie rejsu).
Niemiecka Saksonia
Rzut beretem od Polski. Kierunek niespecjalnie popularny, choć Saksonia podejmuje sporo działań, aby to zmienić, więc być może w tym roku już tak pusto i spokojnie nie będzie. Saksonia to masa atrakcji. Począwszy od cudownej Szwajcarii Saksońskiej, po której można wędrować przez kilka dni, poprzez słynne Drezno, mocno zniszczone w czasie II Wojny Światowej (mnie zawiodło, więc tym bardziej ciekawa jestem Waszych wrażeń) czy fantastyczną dwupoziomową starówkę Miśni wraz z jej słynną porcelaną. Wreszcie poprzez Lipsk, który ponoć oferuje wiele, choć ja tego nie dostrzegłam. Must see w Lipsku to Muzeum Stasi.
Cypr
Jeśli chcecie ciepła, aromatu kwiatów, niezłego wina, dużo morza, ewentualnie dostępu do gór czy antycznych i średniowiecznych ruin, to polećcie na Cypr. Loty nie są drogie, nie są długotrwałe, a Cypr parę atrakcji oferuje. Jeśli nie macie ochoty na aktywny wypoczynek to możecie wybrać jakiś region i po prostu leżeć plackiem na plaży. O Cyprze na razie wiele nie napisałam, bo sama niedawno z niego wróciłam. Ale jeśli Was on zainteresuje to zapraszam. Będę uzupełniać wpisy.
Słowenia
9 wiosennych dni, by poznać Słowenię to super pomysł! Słowenia to mały górzysty kraj z niewielkim dostępem do morza. Oferuje ona bardzo dużo: poprzez rewelacyjny klimat urokliwego nadmorskiego Piranu, górskie wędrówki, zwiedzanie jaskiń i zamków, pływanie po jeziorach, spacerowanie po wąskich wąwozach, spływanie górskimi pontonami czyli tzw. rafting czy kolarstwo górskie. A wszystko na tak małym obszarze, że 9 dni w zupełności wystarczy.
Północne Węgry
Majówka to super czas na Węgry. Cenowo nie zabiją, będzie troszkę cieplej niż w Polsce, dodatkowo można pomoczyć się w gorących wodach termalnych, napić dobrego węgierskiego wina. Przy tym nie trzeba jechać daleko. Jeśli zdecydujecie się na Węgry to koniecznie zajrzycie do Egeru i do skansenu w Szentendre. Szentendre położone jest zaledwie 20 km od Budapesztu. Jeśli macie ochotę na wielkomiejski klimat to Budapeszt też będzie dobrym rozwiązaniem. Jeśli miasto Wam się znudzi i będziecie chcieli się poopalać i wykąpać, to nad Balaton nie jest daleko. Jeśli zapragniecie natomiast pojeździć na rowerze to Góry Bukowe przywitają Was soczystą zielenią świeżo rozwiniętych liści.
Holandia
Majówka to bardzo przyjemny czas, by wybrać się do Holandii. Jednym z symboli Holandii są tulipany. A przełom kwietnia i maja to jeszcze czas kwitnienia tulipanów. Przede wszystkim warto wówczas odwiedzić ogrody Keukenhof, które w tym roku czynne są od 22 marca do 13 maja. Te ogrody to 32 hektary 800 gatunków tulipanów! Holandia to nie tylko tulipany, warto wybrać się do różnych pięknych miasteczek, jak np. Delft czy Edam, warto zajechać nad morze i obowiązkowo odwiedzić Amsterdam. W 9 dni spokojnie poznacie Holandię. Tylko weźcie dużo pieniędzy, niestety, bo Holandia tania nie jest. Taniej będzie, jeśli podróżujecie kamperem lub z przyczepą. Na namiot niestety trochę za chłodno. Chyba, że lubicie ekstremalnie:)
A może na majówkę w Polsce?
Lubelskie
Pamiętajmy, że lubelskie to nie tylko Lublin. W czasie majówki w lubelskim też może być fajnie. Lublin zapewne nieco opustoszeje, gdy opuszczą go studenci, Kazimierz zapełni się niemiłosiernie, Puławy pewnie będą takie jak zawsze (warto tam też zajrzeć, by pospacerować po Parku Czartoryskich lub bulwarem nadwiślańskim), Nałęczów pewnie już będzie pełen kuracjuszy. W Lublinie nie zapomnijcie o skansenie. Jeśli podróżujecie bez małych dzieci, to warto również zajrzeć do Majdanka. Niezbyt to przyjemna wycieczka, w kontekście tragedii, jakie miały tam miejsce, ale na pewno obowiązkowa.
A może po prostu zaczniecie sezon grillowy…
Jeśli nie macie chęci na żadne wyjazdy, a macie możliwość, by zacząć sezon na własnych ogródkach działkowych czy w jakimś domku pod lasem to też dobry czas na to. 9 długich dni – wysprzątacie, że ho ho! Niejednego grilla rozpalicie, niejednego śpiewu ptaka wysłuchacie, niejedne rozwijające się na drzewach pączki zobaczycie i niejedną książkę zdążycie przeczytać…
Korzystajcie!
Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)
Słowenia na majówkę to doskonały pomysł, tym bardziej, że wiosna w górach jest wtedy w pełni i w górach można podziwiać łąki usłane kwiatami 🙂
🙂