Jaka jest Sycylia? Pierwsze wrażenia

Sycylia jest skrawkiem Europy, czymś pomiędzy Azją, Afryką i Europą. Jest brudna, zalana śmieciami, jest w nieładzie i chaosie. Kierowcy jeżdżą jak szaleni – nie stosują się do żadnych zasad: kierunkowskazy nie istnieją, ustąp pierwszeństwa też nie, kto pierwszy wjeżdża na rondo? Kto chce. Totalny kosmos. Mam wrażenie, że przy zakupie auta istotny jest przede wszystkim sprawny klakson.  Co chwilę „potrąbują”. Nie jest to długie, nerwowe trąbienie warszawskiego kierowcy, tylko krótkie pi pi, czasem jak witanie się, czasem, by zwrócić uwagę, że się jedzie i na przykład wjeżdża na skrzyżowanie. Gdy Sycylijczyk spotka na drodze znajomego to zatrzymuje się, by z nim pogadać. Co z tego, że akurat blokuje kilka innych samochodów. Gdybym miała porównać sycylijski styl jazdy to najbliżej mu do Gruzji.

Sycylia to też przepiękne widoki. Jak na przykład Park Zingaro, Etna czy Park delle Madonie. Rewelacyjne jest to, że jednego dnia można zaliczyć cztery pory roku: lato na wybrzeżu, wiosnę i jesień w niższych partiach gór i zimę w tych najwyższych.

Do tego fantastyczna jest różnorodność, jaką Sycylia oferuje: klimatyczne miasta (średniowieczne i barokowe), starożytne świątynie schowane w różnych zakątkach wyspy, piękne widoki, góry, urozmaicona linia brzegowa, wulkany (Etna czy wulkaniczne wyspy Lipari z najbardziej aktywnym wulkanem Stromboli), liczne trasy trekkingowe czy do uprawiania turystyki rowerowej, sezon narciarski na Etnie, mnóstwo miejsc do kąpieli, żeglowania, surfowania czy snurkowania.  

Sycylia też jest biedna, zwłaszcza w porównaniu do innych regionów Włoch. Można na niej spotkać takie samochody, których dawno już nie ma na polskich drogach, a jeśli są, to mają żółte tablice rejestracyjne. Sycylia żyje w cieniu Etny, jej eksplozji, a także trzęsień ziemi, co sprawia, że wielokrotnie musiała się odbudowywać. Nasz Sycylijski przewodnik po Etnie powiedział nam, że ludzie, których domy zostają zniszczone w wyniku działań Etny, odbudowują domy czy swoje lokale usługowe po wielokroć. Zawsze liczą, że „jakoś to będzie”. Jakże inne to jest od naszej polskiej mentalności… Ponadto Sycylijczycy są bardzo mili, uśmiechnięci i pomocni.

Ten chaos sycylijski zaczyna się już od Neaopolu (tak, wiem, że Neapol to nie Sycylia, ale klimat jest zbliżony). Bardzo podobny klimat do Neapolu ma Palermo, które nawet chciałam pominąć, ale byłby to ogromny błąd. Wielokulturowe, niezwykle klimatyczne, zachwycające monumentalnymi barokowymi budowlami i targami usytuowanymi między kamienicami.

Naczytałam się o Sycylii, że jest rajem dla smakoszy, jednak jak dla mnie jest najgorsza pod względem kulinarnym z całych Włoch, choć niewątpliwie jest to kuchnia bardzo odmienna od reszty Włoch.

Gdzieś przeczytałam, że jeśli byłeś we Włoszech i widziałeś wiele, ale nie widziałeś Sycylii to jakbyś nie widział nic – to totalna prawda! Włochy bez Sycylii to obraz niekompletny!

JEŚLI POST CI SIĘ PODOBA LUB UWAŻASZ, ŻE MOŻE KOGOŚ ZAINSPIROWAĆ, BĘDZIE MI MIŁO, GDY GO UDOSTĘPNISZ LUB POLUBISZ:)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.