Teraz, kiedy wróciłam do domu o żeglarskim tygodniu przypomina tylko brązowa opalenizna, rozjaśnione słońcem włosy, smak zimnej pigwoniady przywiezionej znad mazurskich jezior i stos zdjęć na karcie pamięci. Dużo to i mało. Pora szybko uporządkować…
Blog o podróżach i kuchniach świata