W Tatrzańskiej Łomnicy byliśmy zjeść w kilku miejscach, ale to właśnie SlnečnýDom czyli Słoneczny Dom przypadł nam do gustu najbardziej.
Ta nieduża restauracja położona jest w samym centrum Łomnicy. Ma fajny klimat i bardzo miłą obsługę.
Po intensywnym dniu warto zamówić rosół, który na Słowacji podawany z kluskami domowej roboty przypominającymi drobno pokrojone naleśniki (2,20 €). Rosół jest delikatny i przyjemnie rozgrzewa.
Na uwagę zasługuje również kapuśniak z kiszonej kapusty. To typowo słowacka zupa. Tutaj bardzo treściwy z dużą ilością kapusty, zaprawiany pomidorami (3 €).
Bardzo smaczna jest także pasta z kawałkami kurczaka i grillowanymi warzywami (8€) podanymi w dużej ilości. Znajdziemy między innymi marchewkę, pomidorki koktajlowe, groszek czy bakłażana. Posypana parmezanem.
Absolutnym hitem jest gulasz z jelenia z knedlikami (9€). To akurat danie dnia, którego nie było w karcie. Gulasz jest bardzo delikatny, mięso rozpływa się w ustach. Do tego plasterek cytryny z żurawiną. Na tym papryczka zabójca. Nie próbujcie jej nawet! Knedliki to typowo słowacko – czeskie danie, bez którego nie wyobrażam sobie odwiedzin u naszych południowych sąsiadów. Ciasto na knedliki przygotowuje się z mąki i drożdży. Następnie formułuje się walec i gotuje. Po ostygnięciu kroi się je na grube plastry, odgrzewa na parze i podaje z mięsem lub na słodko. Niekiedy mają kształt sporych kulek. Niezbyt to „fit”, ale uwielbiam 🙂
Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)