Jurajski Młyn – gdzie na rybę w okolicach Pustyni Błędowskiej?

Jura Krakowsko-Częstochowska obfituje w fajne miejsca na rower, na piesze wędrówki, do wspinania się, itd. Jest obsiana zamkami, leży na Szlaku Orlich Gniazd.

Na Jurze jest całkiem sporo stawów hodowlanych. Przy jednym z nich, w okolicach Pustyni Błędowskiej ulokował się Jurajski Młyn. Rybki hodowane są tuż obok restauracji, można obserwować ich karmienie, a także odławianie. Można także kupić ryby wędzone. Pierwszy staw hodowlany powstał na pozostałościach po młynie, który został spalony w 1943 roku.

Jesiotr w Jurajskim Młynie

W ostatnim czasie byliśmy tam dwa razy. Wnioski są następujące. Polecam zdecydowanie i pstrąga, i jesiotra. Dobrze przygotowane, świeże, spore ryby. Jeśli ości Wam niemiłe bierzcie jesiotra. Pstrąg smażony jest z cebulką i natką pietruszki w środku. Osobiście wolę z czosnkiem, ale w takim wydaniu też jest dobry. Tutejszego karpia nie jadłam.

Pstrąg w Jurajskim Młynie

Z zup do wyboru są tylko dwie. Rybna – bardzo dobra, lekko pikantna i zupełnie delikatny (w sam raz dla dzieci) rosół z jesiotra. Obie polecam.

Rosół z jesiotra

Surówki do ryby są poprawne. Szału nie ma, ale stanowią przyjemny dodatek do ryby. Natomiast frytki omijajcie szerokim łukiem: smakują jakby były z mrożonki, a do tego maczane w niezbyt świeżym oleju.

Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.