Pańska 85 to adres jednej ze starych, odrestaurowanych kamienic na warszawskiej Woli. Mieści się nieopodal skrzyżowania Prostej z Żelazną. Chiny miały być grane w tym roku, ale zamiast Chin jest COVID i chińskie smaki w…
Posts tagged Mazowsze
Moje ulubione warszawskie restauracje przed koronawirusem
Przymierzałam się do tego postu już dawno. Napisałam go i odłożyłam do skończenia. Później po długim lock down’ie „wyszłam na miasto” załatwić sprawę urzędową, przeszłam jakieś trzy kilometry przez Centrum Warszawy, popatrzyłam na ludzi w…
Twierdza Modlin – niewykorzystany potencjał…
Do położonej zaledwie 40 km od Centrum Warszawy twierdzy wybieraliśmy się od bardzo dawna, ale ciągle coś stawało nam na przeszkodzie. Aż pewnego dnia, w piękny majowy dzień, gdy dmuchawce latały jak szalone, bez pachniał…
Miss Kimchi – koreańska kuchnia nad Wisłą
Do tej pory koreańska kuchnia była mi zupełnie obca. Miss Kimchi na Żelaznej to drugie miejsce, w którym zapoznaję się z koreańskimi smakami. Wcześniej byłam w Koreance. W Miss Kimchi klimat jest zupełnie inny, choć…
Kampinoski Park Narodowy i Palmiry
Do Kampinosu jeżdżę rzadko. Często nie jest po drodze albo po prostu inne pomysły sprawiają, że zajmuję się czymś innym. A w sumie szkoda, bo tzw. „zielone płuca Warszawy” są blisko i są doskonałym miejscem…
Vietnamka – Warszawa
W pewne niedzielne popołudnie wybraliśmy się do knajpki, o której sporo dobrego czytałam. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście Vietnamka jest tak dobra, jak o niej piszą. W zakresie kuchni wietnamskiej absolutnie nie jestem specjalistką. Wietnam jest…
Telegraf – Żyrardów
Do Telegrafu trafiliśmy pewnego sobotniego popołudnia podczas jednodniowego wypadu po Mazowszu: do Żelazowej Woli i Żyrardowa. Telegraf znajduje się w samym centrum Żyrardowa naprzeciwko Starej Przędzalni. Zaprasza ciepłym wnętrzem i miłą atmosferą. Z karty wynika,…
Żelazowa Wola i Żyrardów – czyli odkrywamy Mazowsze
W pewną październikową sobotę zrobiliśmy sobie mały jednodniowy wypad w okolice Warszawy. Chopinowska Żelazowa Wola W Żelazowej Woli nie byłam ze 100 lat, a wstyd, bo mieszkam rzut beretem. Muszę przyznać, że Dworek Chopinowski mnie…
Pełną Parą – Warszawa
Do Pełną Parą trafiamy po raz pierwszy na Sienną na pewien niedzielny obiad. Restauracja jest niewielka, ale nie jest w niej ciasno. Innym razem lądujemy w Pełnej Parze na Nowowiejskiej. Lokal jest większy od poprzedniego….
Thaisty – modnie, ale zdecydowanie za mało ostro
Do Thaisty wybrałam się ze znajomymi. Był niedzielny wieczór. Na zewnątrz chłód, wiatr, taka typowa słota, a w środku zapach Tajlandii, w wydaniu tym „czystszym”, bez spalin i ulicznego jedzenia. Nie twierdzę, że lepszym, gdyż…