Pestkówka czyli nalewka z pestek pigwowca

Pestkówka z pestek pigwowca to według mnie najlepsza nalewka pod słońcem. Smakuje jak amaretto, ma posmak migdałów. Jest cudna. Jej wadą jest to, że zawsze jest jej za mało. Pigwowiec rośnie na działce mojej mamy od lat, więc mam do niego stały dostęp.

Umyte owoce działkowego pigwowca

Składniki:

  • 1 szklanka pestek z pigwowca, pigwy lub ewentualnie z jabłek
  • 250 g cukru
  • 250 ml wody
  • 250 ml spirytusu

Przygotowanie:

Najbardziej czasochłonna część pracy to oddzielenie pestek z pigwowca lub pigwy. Mi zajmuje to bardzo dużo czasu. Można również zbierać sukcesywnie pestki z jabłek, jednak moim zdaniem, nalewka z pestek pigwowca jest o niebo lepsza niż ta z pestek jabłek.

Pigwowca myjemy. Każdą przekrawamy na 4 lub czasem nawet na 8 części i wyjmujemy pestki. Pokrojone owoce wkładamy do jednego naczynka, a pestki do drugiego. Sam owoc można wykorzystać do nalewki, na konfiturę lub ususzyć – idealnie nadaje się do herbaty na zimne dni.

Pestki z pigwowca

W garnuszku mieszając zagotowujemy wodę z cukrem. Tak powstaje syrop. Studzimy go do temperatury pokojowej.

W dużym słoiku mieszamy przestudzony syrop cukrowy ze spirytusem i pestkami. Zakręcamy szczelnie słoik i odstawiamy na 4 tygodnie.

Po tym czasie przelewamy nalewkę przez filtr do kawy albo gazę z 4 warstw. Zamykamy w butelkach i odstawiamy na kilka tygodni, aby nabrała smaku.

Pestki do pestkówki, pokrojony pigwowiec do nalewki

Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.