Lipsk – czy warto?

Cały czas zastanawiam się, o co chodzi z tym Lipskiem. W przewodniku wyczytałam, że Lipsk nie jest ani miastem ciekawym, ani ładnym, dlatego celem naszego „zahaczenia o Lipsk” było właściwie tylko odwiedzenie Muzeum Stasi.

Gdy zagłębiłam się w temat Lipska okazało się, iż w Internecie wszyscy zachwycają się: że miasto ładne, że dużo oferuje, że tętni życiem, że zielone, itd. I tak cały czas myślę: czemu u mnie Lipsk wygrał w kategorii najmniej ciekawego miasta w czasie całego road tripu po Europie Zachodniej? Czy dlatego, że zimno, a ja zimna nie lubię? Nie, chyba nie. Później byliśmy w kilku absolutnie cudnych miasteczkach w Holandii, a lało jak z cebra. Mimo deszczu i wiatru, miasteczka mnie zachwyciły.

Lipsk, Niemcy

Lipskie pasaże handlowe

Lipsk to mieszanka architektoniczna. Pozostałości starych kamienic, a obok nich wyrastają socrealistyczne klocki. Do tego masa galerii handlowych i pasaży handlowych. Kilka pasaży handlowych jest dobrze zachowanych i warto do nich zajrzeć. Jednym z nich jest Specks Hof, a inny wart zobaczenia to Mädler-Passage. W tym ostatnim znajduje się słynna z Fausta Piwnica Auerbacha (Auerbachs Keller), nadal działająca i ponoć warto ją odwiedzić. Ja jednak spotkałam w niej już tylko panie sprzątające przed zamknięciem. Pasaże słusznie nawiązują do tradycji miasta. W Lipsku od średniowiecza odbywają się Targi Lipskie, które pomimo burzliwej historii kraju przetrwały aż do dziś. Dla mnie zbyt dużo tych galerii.

Mädler-Passage, Lipsk, Niemcy

Hauptbahnhof – czyli Główny Dworzec Kolejowy w Lipsku

Na pewno na uwagę zasługuje dworzec kolejowy wybudowany na początku XX wieku (uznawany za arcydzieło budownictwa kolejowego z tamtego okresu) i pełniący ogromnie ważną funkcję w regionie. Dziś obsługuje 150 tys. pasażerów dziennie. Co ciekawe, dworzec zajmuje dwa poziomy i na początku jego istnienia funkcjonowały w nim dwa różne towarzystwa kolejowe, jedno administrowane przez władze Prus, a drugie przez władze Saksonii.

Dworzec Główny, Lipsk, Niemcy
Dworzec Główny, Lipsk, Niemcy

Fajnym miejscem jest ul. Bartuβgäβchen. Dużo knajpek, przyjemna atmosfera. Przypuszczam, że w sezonie ciepłym, gdy jest dużo stolików i atrakcji na powietrzu nie tylko na tej ulicy, ale i na innych, może być tam rzeczywiście ciekawiej. Lipsk to miasto studenckie. Jest tu kilka uczelni wyższych. My dotarliśmy do Lipska w przerwie pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, więc i studentów było jak na lekarstwo. Może dlatego tak w Lipsku pusto. Choć paradoksalnie, pomimo tej przerwy, o nocleg było bardzo trudno. Hotel i doświadczenia z nim związane na pewno też nie wpłynęły na pozytywny odbiór Lipska. Próbując załatwić ciepły pokój zamiast zimnego, poczułam się, jakby czas cofnął się 30 lat.

Lipsk, Niemcy

Muzeum Pamięci w Okrągłym Narożniku czyli Muzeum Stasi

Następnego dnia wybraliśmy się, zgodnie z planem, do Muzeum Stasi. Po odwiedzeniu tego muzeum właściwie jasne się staje, dlaczego tak mocno zakorzenione są sposoby rozwiązywania sytuacji problemowych jak sprzed lat.

Muzeum Pamięci w Okrągłym Narożniku, Lipsk, Niemcy

Lipsk to miasto, o którym głośno było w 1989 roku, kiedy to stanęło na czele pokojowej rewolucji, która doprowadziła do upadku dyktatury komunistycznej. STASI czyli Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego NRD utworzone w 1950 roku istniało przez pół wieku. Odpowiadało za „bezpieczeństwo kraju”, wywiad wewnętrzny i zewnętrzny, a także kontrwywiad. Od początku wzorowane na radzieckim Ministerstwie Bezpieczeństwa Narodowego (MGB). Tworzone było pod ścisłą kontrolą byłego NKWD. Metody dbania o bezpieczeństwo kraju, które stosowało STASI były mocno wątpliwe i daleko im do poszanowania praw człowieka. Do budynku STASI można było wejść, całkiem prosto, naciskając klamkę w drzwiach, ale nie można już było tak prosto wyjść, gdyż klamek od środka nie było. Zanim człowiek wydostał się na zewnątrz musiał być mocno „prześwietlony” przez specjalne służby. Aby pokazać ogrom macek STASI wspomnę, że miało ono 90 tys. pracowników i aż 600 tys. tajnych współpracowników na terenie NRD. W okręgu lipskim było ich 10 tys.

Muzeum Pamięci w Okrągłym Narożniku, Lipsk, Niemcy

Muzeum na początku nie robi specjalnego wrażenia. Mieści się w budynku, w którym siedzibę miał Lipski Okręgowy Zarząd Służby Bezpieczeństwa. Budynek nazywa się Runde Ecke (okrągły narożnik). Wchodzi się do budynku, który wygląda jak głęboki PRL. Ale, ale…. gdy w końcu uda się wykupić dostęp do audiobooka, nawet polskojęzycznego (warto się postarać – pani, która zajmowała się jego wypożyczeniem mówiła tylko po niemiecku!), wygląd muzeum zaczyna być jasny, klarowny, zrozumiały i spójny z przekazem.

Muzeum Pamięci w Okrągłym Narożniku, Lipsk, Niemcy

Wygląda przytłaczająco! I tak też ma wyglądać, bo poruszając się po kolejnych pokoikach wzdłuż jednego niewielkiego, szarego korytarzyka możemy zobaczyć, jak tajna policja STASI wnikała w życie zwykłych obywateli, jak ich podsłuchiwała, inwigilowała, zastraszała, doprowadzała do kryzysów psychicznych, jak werbowała do pracy, jak kreowała postawy wśród małych dzieci wskazujące, jaki to zaszczyt i prestiż być w jej szeregach. Bo właśnie już w pierwszych klasach szkół podstawowych przedstawiciele STASI szukali przyszłych kandydatów na współpracowników. Można poznać pracę szpiegów, obejrzeć peruki, i inne elementy wizerunku, które szpieg zmieniał błyskawicznie. W samym Lipsku było około 350 mieszkań konspiracyjnych. Sporo prawda? Powstał nawet badawczy Instytut Psychologii Operacyjnej, który pracował dla STASI.

W Machen jest także bunkier zakamuflowany jako ośrodek wypoczynkowy. W każdy ostatni weekend miesiąca można go zwiedzać i zobaczyć, jak STASI chciała w sytuacjach kryzysowych zabezpieczyć dyktaturę władzy. Nie byłam, więc nie wiem, czy warto.

Wstęp do muzeum Runde Ecke jest bezpłatny. Audiobook 10 €.

Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)

Więcej postów o Niemczech tutaj.

Więcej co zobaczyć w Saksonii tutaj.

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.