Nie czarujmy się: z noclegami na tych trzech karaibskich wyspach jest słabo. Przeglądając oferty na boooking, rzadko można znaleźć coś powyżej noty dobrej. Na airbnb również sytuacja nie wygląda dużo lepiej. Do tego ceny, przynajmniej w sezonie wysokim (marzec), w którym byłam, do przyjaznych nie należą. Szukając noclegów nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że standard ma się nijak do ceny. Spałyśmy w 11 różnych miejscach noclegach. Zebrałam dla Was te najlepsze.
Hôtel Frégate Bleue – Martynika – okolice Habitation Clement
To nasz najlepszy nocleg na Martynice! Położony zaledwie 5 km od Habitation Clément czyli dawnej destylarni rumu, o której pisałam tu. W hotelu jest 16 pokoi o różnym standardzie, a to co je łączy, to świetny, kreolski klimat i architektura. Domki, w których mieszczą się pokoje są drewniane i kolorowe. Jest jacuzzi, fantastyczny widok na ocean, jest restauracja, w której serwowane są śniadania, i w której jest mały, bo mały, ale jednak, basen. Oznacza to również to, że wieczornego drinka można wypić nad basenem. Hotel jest położony zaledwie 50 metrów od oceanu, jednak samo zejście do wody nie zachęca do kąpieli. W pokoju jest klima i odstraszacz na komary. To, co w hotelu było również świetne, to naprawdę przyjazna atmosfera.
Link do hotelu tu.
Link na booking.
Hotel l’Impératrice – Martynika – Fort de France
Ten hotel położony jest w samiuteńkim Fort de France. Po przekroczeniu progu od razu czujemy, że jesteśmy na Karaibach. Hotel ma iście kolonialny klimat. Widok z pokoju balkonowego na park La Savane, morze i centrum. Śniadania bardzo dobre. Minusem jest to, że hotel nie jest najnowszy, co niestety widać. Lokalizacja w samym centrum dla niektórych może być zbyt głośna. W pokoju jest klima.
Link na booking.
Więcej o Martynice tu.
Veranda View Guesthouse – Dominika – Calibishie
Dom położony jest przy samej plaży. Plaża niezbyt ładna, ale sam nocleg mega! Drewniany dom dysponuje apartamentami położonymi nad samym oceanem. W oddali widać Gwadelupę, Les Saintes i Marie-Galante. Do pokoju przynależy taras, co oznacza, że zachód słońca można podziwiać prosto z tarasu. A jest co podziwiać! Wystrój typowo kolonialny. W oknach nie ma szyb (nie jest to niczym wyjątkowym na Karaibach), za to są drewniane okiennice. W pokoju nie ma klimatyzacji. Śniadanie świeże podane przez niezwykle gościnną i sympatyczną właścicielkę. W odległości bardzo krótkiego spaceru można znaleźć restauracje.
Link na booking.
Więcej o Dominice tu.
Habitation Grande Anse – Gwadelupa – region Basse-Terre
To nasza najbardziej “rajska” miejscówka w czasie tego wyjazdu. Bardzo ładnie położony nocleg, w starej plantacji. Sam pokój umiarkowany za to teren mega. Niestety mi nie działał tam Internet. Pokoje umiejscowione w domkach, do każdego domku przynależy taras z wyposażoną kuchnią. Część pokoi w piętrowych domkach, wówczas z balkonami. Teren wygląda jakby był wielkim ogrodem, pełnym palm i bananowców. Do plaży Grande Anse 5 minut spacerem. Na plaży cudny zachód słońca. Śniadania urozmaicone, podawane na sporym tarasie, z widokiem na basen. W wysokim sezonie jest także czynna restauracja. Kolacje trzeba zamówić wcześniej.
Link na booking.
Appart coeur de rhum – Gwadelupa – Pointe Pitre
60 metrowy, piętrowy apartament w samym centrum Pointe-à-Pitre, tuż koło targu Marché central. Mieszkanko w pełni wyposażone: salon, balkon, zmywarka, lodówka, kuchenka, deska do prasowania, gry planszowe czy lokalne rumy do degustacji, itd. Na górze część sypialna, składająca się z dwóch łóżek. Bardzo życzliwi gospodarze. Można dogadać się z właścicielem, jeśli chcecie, by Was gdzieś zawiózł (za opłatą).
Link na booking.
Więcej o Gwadelupie tu.
Mam nadzieję, że noclegi Wam się przydadzą😊
Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)