Muzeum Kolejki Wąskotorowej i Arboretum SGGW czyli atrakcje w Rogowie w woj. Łódzkim

Województwo Łódzkie jest trochę zapomniane, trochę jak uboga krewna, którą rzadko kto odwiedza. Pomimo, że od kilku lat postawiło mocno na promocję, nadal nie jest zbyt rozpowszechnionym kierunkiem na wyprawy turystyczne. A szkoda, bo położenie ma najlepsze z możliwych w Polsce. W moim sercu od zawsze zajmuje ważne miejsce. To w łódzkim co roku spędzam wiele czasu w starym, drewnianym domu, w dawnej nomenklaturze nazywanym „letniskiem”.

Muzeum Kolejki Wąskotorowej

Tym razem, chciałabym Was zaprosić do Rogowa, małej miejscowości nieopodal Łodzi, która skrywa przynajmniej dwie atrakcje. Jedną z nich jest Muzeum Kolejki Wąskotorowej. Kolejka dawniej jeździła od Rogowa, przez Rawę Mazowiecką do Białej Rawskiej.

Dziś w sezonie letnim jeździ w niedziele, co samo w sobie stanowi atrakcję. W tym roku można się nią przejechać jeszcze 15 października! Stare wagoniki kolejki wąskotorowej można zwiedzać z zewnątrz, do niektórych można wejść do środka.

Na terenie obiektu jest także małe muzeum, jednak w czasie mojej wizyty było zamknięte. Pewnie lepiej wybrać się tam w weekend. Ja byłam w środku tygodnia. Część wagoników jest odrestaurowana i wygląda bardzo dobrze, natomiast część stoi zardzewiała i czeka na środki finansowe i ręce do pracy. Naprawdę! Muzeum szuka chętnych do pomocy przy renowacji! Muzeum poszukuje także np. konkretnego modelu silnika ze starego Ikarusa.

Na terenie muzeum można zobaczyć nie tylko wagoniki osobowe (z różnych lat), ale także lokomotywy, drewniany pług śnieżny czy wagon pocztowy.

Adres: Rogów, Dworcowa 37

Arboretum SGGW

Dwa kilometry dalej jest kolejna atrakcja. Jest nią Arboretum warszawskiego SGGW, które jest jednym z największych terenów tego typu w Polsce i jednym z najbogatszych ogrodów tego typu w Europie.

Do arboretum warto wybrać się wiosną (w czasie kwitnienia wielu krzewów, kwiatów, drzew) i jesienią (w czasie, gdy drzewa i krzewy zaczynają mienić się tysiącami odcieni żółci, czerwieni i brązu). Ja byłam na początku września i krótko mówiąc, nie był to najlepszy okres, a mimo to uważam, że warto się tam wybrać! Na początku września, przynajmniej tego roku, było jeszcze dość zielono, a z oczywistych przyczyn, niewiele kwitło. Kwitły przede wszystkim jesienne hortensje.

Na terenie znajduje się też Muzeum Drewna i Lasu, które ponoć warto odwiedzić. My niestety byłyśmy zbyt późno.