Ta tarta powstała, gdy rabarbar się kończył, a mój apetyt na miks słodkiego, kwaśnego i słonego nadal trwał. W ten sposób przerobiłam tartę rabarbarową na tartę wieloowocową. Ważne, by użyć kwaśnych owoców.

Składniki na tartę o średnicy 29 cm

• 2 szklanki mąki pszennej
• 3 łyżki cukru pudru
• Szczypta soli
• 200 g zimnego masła
• 4 łyżki zimnej wody (im bardziej zimna tym lepiej)
• Głęboki talerz różnych kwaśnych owoców (czerwona, czarna, może być też żółta porzeczka, agrest, wiśnie)
• 3 łyżki cukru trzcinowego (jeśli nie lubicie kwaśnego smaku,  dajcie 4 -5 łyżek, jednak ten kwaskowaty posmak to cały urok tarty)

Przygotowanie

Owoce myjemy.

Do robota wsypujemy mąkę, cukier puder i sól. Masło kroimy byle jak i także wrzucamy. Wlewamy wodę. Włączamy i czekamy aż ulepi się kulka lub masa, którą w trzy sekundy ręką zlepicie w kulkę. Następnie zawijamy ją w folię spożywczą i chowamy do lodówki na 40 minut.

Porzeczki obieramy z ogonków, wiśnie drylujemy. Piekarnik rozgrzewamy do 200°.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto i rozkładamy równomiernie na blaszce. Można rozwałkować. Ja rozgniatam😊 Widelcem robimy w cieście dziurki.

Na to układamy owoce. Po wierzchu posypujemy cukrem trzcinowym.

Pieczemy 40 minut.

Jeśli post Ci się podoba lub uważasz, że może kogoś zainspirować, będzie mi miło, gdy go udostępnisz lub polubisz:)